Trójkąt w Kole - Znana Sosnowiecka Marka Przemysłu Włókienniczego, której właścicielem był C.G.Schön.
O Marce[]
Popierajcie przemysł krajowy!
Oto hasło, jakie rozbrzmiewa dziś w całej Polsce. Wszyscy powinniśmy zdawać sobie sprawę z niebezpieczeństwa, które grozi nam na polu ekonomicznem skutkiem nadmiernego importu obcych produktów - taki apel wznosił do rodaków Zarząd Zakładów Przemysłu Włókienniczego C.G.Schön, właściciel marki Trójkąt w Kole. Cóż to była za firma! Produkowała najwykwintniejszą polską włóczkę, która miała w krótkim czasie wyprzeć z rynku krajowego włóczki pochodzenia zagranicznego i zjednać sobie szerokie rzesze odbiorców. Oprócz tego zdobywała obce rynki - w krajach skandynawskich i nadbałtyckich, w Niemczech, Anglii, Rumunii i Bułgarii, a nawet w Palestynie, Chinach i Japonii. Aby dotrzymać kroku konkurencji stawiano na innowacje, przekształcając firmę w iście amerykański sposób. Z Almanachu 1929-1930 wydanego na potrzeby przedsiębiorstwa dowiemy się wiele na temat bujnego rozwoju marki Trójkąt w Kole. W tych latach Zakłady osiągnęły maksimum swojej zdolności produkcyjnej, zatrudniając w swoich fabrykach około 2,5 tysiąca robotników. Udało się nadgonić straty finansowe spowodowane pożarem fabryki trykotaży i pończoch oraz przędzalni wigoniowej (1907) oraz odrestaurować zakłady splądrowane w okresie I wojny światowej. Przezwyciężono także trudności eksportowe związane z zamknięciem rynku rosyjskiego. Ponadto, odpowiadając na potrzeby konsumentów, postawiono farbiarnię i podjęto produkcję wełny kolorowej oraz włóczek dla przemysłu i domowego. Najpoważniejszym problemem firmy, aktualnym i dziś, była zagraniczna konkurencja oraz brak zaufania odbiorców do polskich produktów. Badania polskiego rynku nie napawały optymizmem: okazuje się, że nasz rynek w 90% zalany jest przędzą zagraniczną, o wszystkim niemiecką. Ubolewano, że konsument pozwalał brać się na lep napisów i cudzoziemskich. Aby temu przeciwdziałać reklamodawcy odnosili się do uczuć patriotycznych Stąd też napominania: Pamiętaj, że kupując cokolwiek wytworzone za granicą, obcego wzbogacasz, a ojczyznę własną okradasz. Ale konsumenci nie kierowali się wyłącznie sentymentem, a raczej zdrową kalkulacją handlową. Wiedzieli o tym autorzy almanachu reklamującego sosnowieckie przedsiębiorstwo, odwołując się do korzyści osobistych:
Życie to niełatwa sztuka.
Każdy szczęścia w życiu szuka.
Chcesz szczęśliwą zdobyć dolę?
Kupuj wełnę TRÓJKĄT W KOLE.
Kto był docelowym konsumentem marki Trójkąt w Kole? Według autorów Almanachu - każdy. W wydawnictwie swój kącik znaleźli miłośnicy kryminałów, ogrodnicy, gospodynie domowe oraz smakosze, którzy oprócz odkrywania procesu wytwarzania włóczki mogli dowiedzieć się jak naprawić zwarzony majonez i jak przyrządzić wysokoprocentowy punch à la diable. Szczególnie dużo treści przeznaczono dla rolników, którym przypominano:
W stajni, w oborze, w stodole
Najtrwalsza włóczka TRÓJKĄT W KOLE.
Dla osób zainteresowanych samą produkcją zamieszczono obszerne objaśnienie jak powstaje włóczka - od strzyżenia owiec, przez cały proces mechanicznego czyszczenia, przędzenia i farbowania, aż po sam transport do hurtowni. Wszystko to ilustrowały fotografie różnych części fabryki: czesalni, sali zgrzeblarek, przędzalni, niciarni, motalni, farbiarni, bla-charni i pakowni. Szczególnie dociekliwi mogli poznać dokładną specyfikację poszczególnych gatunków włóczki. Autorzy reklam dla wytwórni Schöenów nie bali się kreatywnego ujęcia tematu, żartując nawet na temat samej nazwy marki: Domyślacie się zapewne, że nie jest to ani tytuł znakomitego filmu polskiego, ani hasło słynnej szajki bandytów, ani też nie nazwa sensacyjnej powieści. Co więcej, forma i przekaz treści promocyjnych podkreślały, że firma rozumie swoich konsumentów, mówi tym samym językiem co oni i rozumie ich potrze-by. Dynamika, innowacja oraz jakość stanowiły siłę napędową marki Trójkąt w Kole. Wartości te nie były i nie są obce także innym sosnowieckim przedsiębiorstwom.
Inne Rymowanki[]
- Jednym do szczęścia potrzebna cnota,
innym zaszczyty lub dużo złota,
ja nad zaszczyty i złoto wolę,
wyborną wełnę TRÓJKĄT W KOLE - Szalik, pulloverek,
skarpetki, sweterek,
każdy zapytuje,
gdzie to się kupuje,
ja tę zagadkę wnet rozwiązać wolę:
to wszystko są wyroby z wełny TRÓJKĄT W KOLE - Czystą wełne lubią mole, mole lubią TRÓJKĄT W KOLE
- Siedzi ptaszek na drzewie i ludziom się dziwuje,
że to żaden z nich nie wie gdzie się szczęście znajduje;
a tak łatwo zdobędzie każdy lepszą dolę,
jeśli używać będzie wełny TRÓJKĄT W KOLE - Czyś jest biedny czy bogaty,
czyś z pałacu jest, czy z chaty
wszędzie gra jednaką rolę,
znana wełna TRÓJKĄT W KOLE
Źródła[]
- Trójkąt w Kole Marka Sosnowiec autorstwa Darii Chudoby i Anny Makarskiej